Już w najbliższą sobotę, 29 lipca o godzinie 16.30 u zbiegu ulic Chmielnej i Zgoda, zapraszamy na słodką degustację wuzetek przygotowanych według oryginalnej receptury. Aż 1000 wuzetek będzie czekać na mieszkańców podczas śródmiejskiego widowiska plenerowego, nawiązującego do lat 90-tych. Zagra NORBI, K.A.S.A Renata Dąbkowska. Będzie też subtelny kabaret, trochę stołecznego folkloru i wiele innych atrakcji.
PROGRAM
- O 12 odbędzie się oficjalne otwarcie imprezy. Zagra dla nas Kapela Sztajer, kultywująca tradycję warszawskiego folkloru
- O 13.30 Joanna Drozda wygłosi monolog Pani Chmielnej – czyli personifikacji ulicy Chmielnej. Nawiąże do serialu „W labiryncie” opowiadającego o Warszawie czasu transformacji. Występowi będzie towarzyszyć filmowa wizualizacja. Aktorka powtórzy swój interaktywny performans o 18.30
- Między 14 a 16.30 wystąpią dla nas NORBI official, K.A.S.A. i Renata Dąbkowska
- O 16.30 Aleksander Ferens – Burmistrz Dzielnicy Śródmieście, Magdalena Wojciechowska – Zastępczyni Burmistrza Dzielnicy Śródmieście zaprezentują wuzetkę jako produkt regionalny. O warszawskim wypieku opowiedzą także Maciej Nowak, krytyk kulturalny i kulinarny, ambasador wuzetki, oraz Barbara Adamczewska, autorka książek kulinarnych. To wtedy rozpocznie się darmowa degustacja wuzetek.
- O 18.30 Joanna Drozda przywoła legendarną postać Czarnego Romana
- O 17.00 zagra dla nas DJ Bert, miłośnik muzyki elektronicznej lat 80. Z kolei na zakończenie imprezy posłuchamy kawałków, które zmiksuje DJ Eli.
Około 16.30 odbędzie się słodka degustacja ciastka W-Z, które króluje w Warszawie już od ponad 70 lat! Na początku lat 50. monopol na wypiek tego kremowego deseru miały Warszawskie Zakłady Ciastkarskie. Wkrótce do menu włączyły je jednak także inne cukiernie i kawiarnie – stało się ono symbolem stolicy
Pojawienie się wuzetki na cukierniczej mapie stolicy większość badaczy wiąże z konkursem na ciastko, ogłoszonym pod koniec lat 40. XX wieku przez Cech Rzemiosł Spożywczych. Na początku lat 50. wyłączność na produkcję wuzetek miały Warszawskie Zakłady Ciastkarskie (WZC). Biszkoptowy wypiek, przekładany kremem, serwowano wówczas jedynie w kawiarniach i cukierniach firmowych pod szyldem „Camargo”. W latach 70. XX wieku wielu byłych pracowników WZC założyło swoje zakłady i zaczęło robić własne wersje ciastka. W ten sposób przyczynili się do jego popularyzacji nie tylko w Warszawie, ale również w całej Polsce.
źródło: UD Śródmieście
Reklama
