Główny problemem gospodarki odpadami komunalnymi w metropolii warszawskiej

Główny problemem gospodarki odpadami komunalnymi w metropolii warszawskiej.

W Wołominie odbyło się spotkanie przedstawicieli samorządów gminnych metropolii warszawskiej. Uczestnicy podzielili się doświadczeniami i narastającymi problemami dotyczącym gospodarki odpadami.

Stolica i 30 gmin metropolii warszawskiej, zaniepokojone obserwowanymi zjawiskami, kolejny raz wystąpiły do władz centralnych z apelem o merytoryczną dyskusję na temat gospodarowania odpadami. Brak  uporządkowania systemu gospodarki, zbyt mała liczba instalacji, rosnące ceny ustalane przez operatorów odbierających odpady to tylko niektóre z problemów obserwowanych przez wójtów, burmistrzów i prezydentów miast i gmin województwa mazowieckiego. – Na spotkaniu omówiliśmy problemy związane z odbiorem i zagospodarowaniemi odpadów komunalnych, wymieniliśmy się doświadczeniami oraz wypracowaliśmy wspólne stanowisko – mówi Michał Olszewski, wiceprezydent stolicy i dodaje – Te postulaty przedstawimy 31 stycznia na spotkaniu w Izabelinie. Liczymy na to, że minister środowiska, planując kolejne działania legislacyjne, będzie wreszcie brał pod uwagę, jakie one niosą konsekwencje dla mieszkańców naszych miast i gmin.

Obecnie cały ciężar systemu gospodarki odpadami komunalnymi spoczywa na naszych mieszkańcach. To z opłat wnoszonych przez nich finansowany jest odbiór odpadów, jak też cała organizacja systemu selektywnej zbiórki, przygotowania do odzysku, a nawet działania edukacyjne – mieszkańcy płacą więc nawet za to, żebyśmy mówili im, jak i dlaczego mają segregować odpady – mówi Elżbieta Radwan, burmistrz Wołomina i dodaje – Uzyskane przez gminy poziomy odzysku i recyklingu osiągnęły swoje maksymalne wartości. Bez inwestycji w efektywny i przyjazny system przetwarzania odpadów nie uda nam się osiągnąć wymaganych prawem poziomów. Dlaczego znów podaje nam się kolejną nowelizację ustawy o utrzymaniu czystości i porządku, która pobieżnie traktuje cały temat? Potrzeba nam dobrego prawa. Prawa, które ułatwi nam, gminom, odbiór odpadów od naszych mieszkańców. Prawa, które będzie konsekwencją zapisów Krajowego Planu Gospodarki Odpadami i które będzie przewidywalne i stabilne. Dziś brakuje konsekwencji – w świetle ostatniej zmiany Rozporządzenia Ministra Środowiska dot. terminu wprowadzenia 5 frakcji w systemach selektywnej zbiórki, mam pytanie, czy selektywna zbiórka jest ważna, czy możemy ją sobie „odpuścić”? Co będzie za rok, za dwa, a co w 2025, 2030 i 2035 roku?

Jakie problemy dostrzegają przedstawiciele samorządów metropolii warszawskiej?

Gospodarka odpadami jest coraz droższa, na co samorządy nie mają żadnego wpływu.  Wpływa na to bowiem przyjmowane obecnie przez rząd prawo w zakresie dodatkowych wymogów i opłat, które są nakładane na firmy zajmujące się przetwarzaniem odpadów. Koszty zagospodarowania rosną z roku na rok w zastraszającym tempie. Dopuszczanie importu do Polski odpadów z innych krajów, gdzie funkcjonują dopłaty do recyklingu, powoduje nie tylko zwiększenie ilości surowców na rynku krajowym, ale również wypychanie ekonomiczne u recyklerów odpadów rodzimych. Popyt na surowce wtórne jest wciąż niski, podczas gdy podaż nieustannie rośnie m.in. dzięki obowiązkowej segregacji odpadów komunalnych na 5 frakcji. Konsekwencją jest dalszy spadek cen odpadów używanych do produkcji surowców wtórnych. Wszystko to powoduje, że gminy muszą płacić coraz więcej firmom za przekazywane odpady z selektywnej zbiórki. Może to bardzo wpłynąć na przetargi na zagospodarowanie odpadów nie tylko w metropolii warszawskiej, ale również w skali całego kraju. Od 1 stycznia 2019 r. decyzją rządu została podniesiona o 100% opłata środowiskowa. Nagłe zmiany prawa wprowadzają wielką niepewność po stronie przedsiębiorców, którzy ryzyka swojej działalności gospodarczej przeliczają na pieniądze składając w postępowaniach przetargowych droższe oferty gminom. Rok temu nikt nie przewidywał aż tak dużych i szybkich zmian w prawie, które wiążą się z nowymi, kosztownymi obowiązkami przedsiębiorców jak monitoring wizyjny, zabezpieczenia roszczeń, regulacja tytułów prawnych do nieruchomości, czy zabezpieczenia przeciwpożarowe. To wszystko wpływa na windowanie cen na rynku sektora odpadowego.

Koszty systemu odpadów nie powinni ponosić tylko mieszkańcy

Jednym z ważnych źródeł finansowania systemu powinno być wdrożenie rozszerzonej odpowiedzialności producentów opakowań i produktów jednorazowych. Dzięki temu finansową współodpowiedzialność za odpady ponosiliby ich faktyczni producenci. W 2018 roku został opublikowany pakiet dyrektyw dot. tzw. Gospodarki w Obiegu Zamkniętym. Jednym z ważniejszych mechanizmów, jaki będzie musiał być zaimplementowany to Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta. Zgodnie z art. 8a Dyrektywy Ramowej o Odpadach wprowadzający opakowania na rynek będą mieli obowiązek m.in. pokrywania nie mniej niż 80% kosztów zbiórki selektywnej, przygotowania do recyklingu edukacji i innych kosztów obniżonych o przychody ze sprzedaży surowców. Konieczne jest zintensyfikowanie prac nad wdrożeniem zapisów Dyrektywy i włączenie w krąg podmiotów odpowiedzialnych za finansowanie selektywnej zbiórki odpadów producentów opakowań. Rozszerzona odpowiedzialność producenta powinna finansowo wspierać samorządy! Tymczasem do tej pory strona rządowa nie formułuje nawet koncepcji wprowadzenia takiego mechanizmu.

źródło: UM Warszawa

Reklama

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.