200. rocznica śmierci Jana Kilińskiego

W 200.rocznicę śmierci Jana Kilińskiego, u stóp jego pomnika na Podwalu, władze Warszawy złożyły kwiaty. Bohaterski pułkownik, radny warszawski, szewc, zmarł w wieku 59 lat, 28 stycznia 1819 roku w Warszawie.

Żółto-czerwony wieniec pod pomnikiem złożyła Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy. Strażnicy miejscy odegrali na trąbkach hejnał m.st. Warszawy.

Pomnik Jana Kilińskiego, stojący w linii murów miejskich na Podwalu, to jeden z najbardziej znanych monumentów stolicy. Przechodzą koło niego tłumy turystów, dziwiąc się trochę, że skromny szewc został sportretowany w szlacheckim kontuszu z dobytą szablą.

Jan Kiliński żył w bardzo burzliwych czasach dla Rzeczypospolitej. Urodził się  w Wielkopolsce, w małej miejscowości Trzemeszno w 1760 roku. Mając 20 lat przybył do Warszawy i już na stałe splótł swe losy z naszym miastem. Nie tylko ożenił się w warszawską panną i należał do cechu szewców, ale także został wybrany rajcą miejskim. Swego bohaterstwa dowiódł w czasie insurekcji kościuszkowskiej, gdy podczas insurekcji warszawskiej w kwietniu 1794 r. stanął na czele ludu Warszawy, który pokonał rosyjski garnizon. Za przyłączenie się do Kościuszki i za swą działalność niepodległościową, dwukrotnie był przez Rosjan więziony. Przez jakiś czas mieszkał w Wilnie, aby powrócić do Warszawy, gdzie w okresie Księstwa Warszawskiego ponownie został radnym.  

Pomnik bohaterskiego szewca, obrońcy Warszawy, nie zawsze stał na Starym Mieście. Przed wojną był ozdobą pl. Krasińskich. W czasie okupacji Niemcy usunęli pomnik i przewieźli go w nieznane miejsce. Wytropiło go podziemie i jak się okazało monument składowano w Muzeum Narodowym. Po tym odkryciu na fasadzie muzeum pojawił się napis „Jam tu ludu Warszawy – Kiliński Jan”.

Po wojnie w latach pięćdziesiątych, pomnik ustawiono na Podwalu. Kiliński patrzy, a przede wszystkim wznosi szablę, w kierunku ulicy Miodowej. Na tej bowiem ulicy podczas insurekcji warszawskiej znajdowała się ambasada Rosji, gdzie stoczono największe walki.

źródło: UM Warszawa / Fot. E.Lach

Reklama

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.