Spacer #zKawąPoWarszawie: Na lewo most, na prawo most!

Hasło przedwojennego prezydenta stolicy, Stefana Starzyńskiego, „Warszawa frontem do Wisły”, nigdy nie było tak aktualne, jak dzisiaj. Warszawskie bulwary, podobnie jak pobliski Mariensztat, pozwalają nie tylko korzystać z uroków Wisły, ale też snuć nadwiślańskie opowieści.

Ten ostatni, chociaż ma długą i barwną historię, ciągle pozostaje w cieniu Starego Miasta i Krakowskiego Przedmieścia.
Wiele upłynęło wody w Wiśle zanim prywatne miasteczko założone przez
Eustachego i Marię z Potockich, której zawdzięcza swoją nazwę, stało się wzorcowym osiedlem podnoszącej się ze zniszczeń wojennych Warszawy. Podczas spaceru po Mariensztacie i jego okolicach opowiemy o dzielnych piaskarzach, niczego nie bojących się przekupkach, nieobyczajnych nadwiślańskich łaźniach, pierwszych warszawskich neonach, łączących oba wiślane brzegi przeprawach oraz o tym, jak na Mariensztacie budowano przyszłość na fundamentach przeszłości.