Warszawscy aktywiści protestują przeciwko sprzedaży żywych karpi

Warszawscy aktywiści protestują przeciwko sprzedaży żywych karpi.

W sobotę, 15 grudnia 2018 roku pod sklepami sieci Carrefour, Kaufland i Auchan odbył się protest organizowany przez warszawski oddział Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Obrońcy zwierząt domagają się zaprzestania sprzedaży żywych karpi – jak informują, wiąże się ona nierozerwalnie z ogromnym, niepotrzebnym cierpieniem tych zwierząt.

Akcja zorganizowana została równolegle w 11 miastach w całej Polsce w ramach kampanii “Pomóż karpiom” zainicjowanej w tym roku przez Otwarte Klatki. Aktywiści organizacji prowadzili tego dnia działania informacyjne i przybliżali potencjalnym kupującym problemy, z jakimi wiąże się sprzedaż żywych ryb w sklepach przed Świętami.

– Handel żywymi karpiami co roku wiąże się z ich ogromnym, a jednocześnie zupełnie zbędnym cierpieniem. Ryby doznają obrażeń w trakcie transportu, często nie mają też zapewnionych odpowiednich warunków na terenie sklepu, gdzie stłoczone i poranione z trudem przemieszczają się po zbiorniku w niedotlenionej, brudnej wodzie – mówi Andrzej Sikorski, koordynator akcji z warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Otwarte Klatki – Należy też pamiętać, że przenoszenie ryby w plastikowej torebce, nawet jeśli nie doprowadzi do jej śmierci, będzie dla niej zawsze torturą. Ponadto sprzedając żywą rybę, sklep nigdy nie będzie miał pewności, jak dalej potraktuje ją klient – dodaje.

Według rekomendacji Głównego Inspektoratu Weterynarii, sprzedaż żywych ryb bez ich wcześniejszego uboju powinna być traktowana jako ostateczność¹. Teoretycznie dopuszczalna jest forma transportu bez wody, w specjalnej torbie oddzielającej ciało ryby od folii, jednak jak alarmują eksperci, wymiana gazowa przez powierzchnię skóry nie powinna być traktowana jako alternatywa dla pobytu w wodzie.

– W sprawie dotyczącej sprzedaży żywych karpi, w której reprezentowałam Fundację Noga w Łapę, Sąd Najwyższy orzekł, że fakt, iż karp wytrzymuje bez wody, nie oznacza, że w tym czasie nie cierpi – mówi Karolina Kuszlewicz, prawniczka i autorka bloga “W imieniu zwierząt” – Również samo utrzymywanie karpia w nienaturalnej pozycji ciała, w nadmiernej ciasnocie wprost narusza ustawę o ochronie zwierząt. Cieszymy się, że kolejne sieci sklepów rezygnują ze sprzedaży żywych ryb w trosce o swoje standardy etyczne i odpowiedzialność społeczną – dodaje.

W tym roku żywego karpia nie będzie można dostać w Biedronce, Lidlu, czy Netto. Gdzie indziej sprzedaż jest mocno ograniczana: w Auchan będzie miała miejsce tylko w 9 ze 110 punktów sprzedaży, a w E.Leclerc zależała będzie od decyzji kierownika jednostki. Aktywiści liczą, że sobotnia akcja przyspieszy proces wycofywania z oferty żywego karpia przez sklepy.

Więcej informacji o kampanii znaleźć można na stronie internetowej https://pomozkarpiom.pl/

https://www.wetgiw.gov.pl/main/aktualnosci/wytyczne-w-postepowaniu-z-zywymi-rybami-bedacymiprzedmiotem-sprzedazy-detalicznej/idn:685

O Stowarzyszeniu Otwarte Klatki Stowarzyszenie Otwarte Klatki powstało w 2012 r. po to, by zapobiegać cierpieniu zwierząt poprzez wprowadzanie systemowych zmian społecznych, dokumentowanie warunków chowu przemysłowego oraz edukację promującą pozytywne postawy wobec
zwierząt. Otwarte Klatki działają na terenie całej Polski i mają 14 oddziałów, w takich miastach jak: Bielsko-Biała, Bydgoszcz, Częstochowa, Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Olsztyn, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa i Wrocław. Otwarte Klatki mają również zagraniczne oddziały na Litwie, Ukrainie, w Estonii i Wielkiej Brytanii, znane pod szyldem Open Cages. Stowarzyszenie współpracuje z organizacjami z całego świata, w ramach koalicji Fur Free Alliance i Open Wing Alliance.

źródło: materiały prasowe

Reklama

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.