Premiera serii komiksowej „Bazyliszki” i spacer z Jerzym S. Majewskim po dzielnicy Wola

Muzeum Powstania Warszawskiego oraz wydawnictwo Egmont Polska zapraszają na premierę nowej serii komiksowej BAZYLISZKI.

22 czerwca o godzinie 18.00 w Muzeum Powstania Warszawskiego porozmawiamy o komiksie z jego autorami: Tobiaszem Piątkowskim i Wiesławem Skupniewiczem (w związku z sytuacją epidemiczną – liczba miejsc ograniczona), a po nim… zapraszamy na pierwszy spacer z cyklu „Tam, gdzie grasowały Bazyliszki”. Śladami mrocznej dzielnicy Wola

Warszawa lat 30. XX wieku to miasto kontrastów. Czy była bezpieczna? To zależy. Na Nowym Świecie i Wierzbowej – tak. Na Karolkowej, Kolejowej czy Okopowej z bezpieczeństwem było już gorzej. Zwłaszcza nocą. Warszawa w czasach, kiedy rozgrywa się akcja komiksu „Bazyliszki”, to z jednej strony piękniejące z dnia na dzień Śródmieście, z drugiej – wciąż zaniedbane przedmieścia o tonących w mroku błotnistych ulicach. Obcy nocą unikali zapuszczania się na Wolę, Powiśle czy Sielce, szczególnie w pojedynkę. Co innego swoi. Złodziej to był zawód, obowiązywał kodeks honorowy. We własnej dzielnicy się nie kradło, ludzi z sąsiedztwa nie zaczepiano. Przedmieścia były biedne, a nierówności społeczne, zwłaszcza w latach wielkiego kryzysu, wzmagały przestępczość. U schyłku lat 30. tych najcięższych przewin, czyli zabójstw, było niemało, jednak w mieście liczącym 1 milion 300 tysięcy mieszkańców nie były to statystyki zatrważające ani porównywalne z tymi w Chicago czy Nowym Jorku. W dodatku liczba przestępstw z roku na rok spadała.

Zapraszamy na spacer śladami przestępczej Warszawy, na pograniczu Woli, dawnego Mirowa i Grzybowa. Pójdziemy ulicą Towarową słynącą jeszcze przed I wojną światową z domów publicznych. Poszukamy śladów Kercelaka – największego targowiska dawnej Warszawy, rządzonego w swoim czasie przez „mafię” Taty Tasiemki. Zahaczymy także o Wolską, wspominając o „ogrodzie uciech”, jakim była Wenecja. Ruszymy dalej ulicą Chłodną, nazywaną przed wojną Marszałkowską Woli. Od strony Ogrodowej spojrzymy na gmach dawnych Sądów Grodzkich, a potem odkryjemy kłębowisko nieistniejących już dziś ulic i placów w rejonie Hal Mirowskich. Tu był „brzuch” Warszawy, a zamieszkałe głównie przez ubogą ludność żydowską Krochmalna i Ciepła uchodziły za ulice, gdzie liczba mieszkańców skokowo rosła po każdym ogłoszeniu amnestii.

22.06 (wtorek), godz. 19.00
Start: brama główna przed Muzeum Powstania Warszawskiego, ul. Grzybowska 79
Meta: plac Żelaznej Bramy

Czas trwania spaceru: ok. 1,5 h
Przewodnik: Jerzy S. Majewski, varsavianista
Wstęp wolny po rejestracji na: rejestracja.1944.pl
Spacer będzie transmitowany on-line. Udział w spacerze oznacza zgodę na utrwalanie i rozpowszechnianie wizerunku

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.